Autor |
Wiadomość |
xHTRx |
Wysłany: Czw 23:42, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
Idzie garbaty o północy przez cmentarz.
Nagle zza grobu wyskakuje upiór
i mówi:
- Dawaj pieniądze!
- Niem mam.
- A co masz?
- Garba.
- To dawaj.
I zabrał. A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim kumplowi - kulawemu. Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz. Historia powtórzyła się.
Wyskoczył upiór i mówi:
- Masz garba?
- Nie.
- To masz!
2 Rusy siedzą w okopach i grają w karty przychodzi do nich szeregowy i krzyczy: Dawarszi plartina tanki!
- Wiela?
- Jeden
-Idź pogoń
Szeregowy wyszedł z okopu dało się usłyszeć kilka strzałów z pepeszy...za 15 minut wraca i krzyczy: Dawarszi plartina tanki!
-Wiela?
- Trzy.
-Masz granata idź i pogoń
Szeregowy wybiegł z okopu coś wybuchło później strzały z pepeszy...za 20 minut wraca.
-Pogoniłeś?
- Da.
Powiedział z dumą szeregowy
- To oddaj mi tego granata!
Rycerz jedzie na swjim pięknym koniu jedzie przez pole i dostrzegł w polu piękną wieśniaczke i myśli:
,,Podjade do niej na mojim pięknym koniu a ona do mnie powie: rycerzu jakiego ty masz pięknego białego konia!
A ja jej wtedy powiem białego nie białego ale chętnie się z tobą umówię.
Rycerz przejerzdża obok wieśniaczki a ona nic!Pojechał po swojego czarnego konia przejerzdża przez tą wioske widzi w polu tą wieśniaczke i myśli:,,Podjade do niej na mojim pięknym koniu a ona do mnie powie: rycerzu jakiego ty masz pięknego czarnego konia!
Przejerzdża obok wieśniaczki a ona nic! Przemalował konia na niebiesko podjerzdża do pola widzi tą samą piękną wieśniaczke w polu i myśli:,,Podjade do niej na mojim pięknym koniu a ona do mnie powie: rycerzu jakiego ty masz pięknego niebieskiego konia!
A wieśniaczka mówi: ,,Rycerzu umuwisz się ze mną?
-Umówie nie umówie ale mam niebieskiego konia!
Idzie myśłiwy przez las i chce coś upolować po 6 godzinach nic nie upolował jak wracał do domu spotkał drugiego myśliwego który miał do pasa przypięte zające i lisy.
-Panie,jak pan to upolował?
-No wie pan musia pan znać pewien sekret.
-A jaki?
-Podchodzi pan do nory i robi pan ŁUUU!!!
- Aha
Myśłiwy podszedł do pierwszej lepszej nory i zrobił:
ŁUUU!!!
Z nory wyleciał zając myśłiwy go zastrzelił.
,,Super''-pomyślał myśliwy!Przypią zająca do pasa idzie dalej a tam większa nora: ŁUUU!!!
Z nory wyleciał lis myśłiwy go zastrzelił.Myśliwy przypiął lisa do pasa idzie dalej a tam jaskinia: ŁUUUUUUU!!! Z jaskini wyszedł niedźwiedź mśliwy go zastrzelił,zdją skóre i schował.iDZIE DALEJ A TAM TAKA WIELKA WIELKA GROTA Myśliwy robi: ŁUUUUUU!!!
Pociąg go przejechał... |
|
|
Hieronymus |
Wysłany: Pią 23:20, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
to wejdźcie na www.funiaste.net, są tam niezłe zdjęcia |
|
|
xXxSmokxXx |
Wysłany: Pią 18:43, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
Przed ślubem:
On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?
P.S. Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry |
|
|
Turin vel Elve |
Wysłany: Pią 17:24, 23 Sty 2009 Temat postu: Śmiechowe Dowcipy.......:P |
|
Wiadomo piszemy tu dowcipy jakie znamy. Ja zacznę
Pani kazała dzieciom w klasie rozplanować kolory klasy oczywiście Jasiowi też.
Pyta się Jasia
-Jasiu jak bys pomalował klase?
Jasiu mówi: tu bym pierdolnął zielony,tu bym pierdolnął czerwony a tu bym pierdolnął niebieski!
Pani mówi Jasiu jak ty mówisz! Jutro przyjdziesz z tatą!!!
Nazajutrz Jasiu przyszedł z tatą pani kazała powtórzyć Jasiowi co powiedział wczoraj
Jasiu mówi: tu bym pierdolną zielony, tu bym pierdolnął czerwony a tu bym pierdolnął niebieski!
A tata Jasia mówi HUJOWO to rozplanowałeś.
Z mniej wulgarnych:
Z polowania wracają Rosjanie, ciągnąc za sobą niedźwiedzia. Zauważa ich Amerykanin i wskazując na misia pyta:
- Grizli?
- Niet, strelali
Pod ścianą płaczu modli się cała kupa Żydów (cicho, w skupieniu, każdy sobie cos pod nosem szemrze) wśród nich jeden Amerykanin głośno zawodzi:
- Panie Boże daj mi $100, co to dla Ciebie! Tylko $100, proszę itd.
Po chwili podchodzi do niego wzburzony jeden ze Żydów, wciska mu setkę w rękę i mówi:
- Masz tu swoja setkę i spadaj stąd, bo nam, cholera Boga rozpraszasz, a my się tu o ciężkie miliardy modlimy! |
|
|