www.gildiaszaregopiechura.fora.pl

Turin vel Elve

Na specjalne zamówienie naszej przewspaniałej szefowej brygady fcWioli znanej tez jako fcCobra tworze kącik poetycki. Każdy może tu zamiescić swoje wypociny pod postacia liryki. Ja sie tu nie będę wpisywał ani nawet pojawiał bo nienawidzę wierszy ale licze na innych. Powodzonka

Edit: Cudze wiersze są przyjmowane tylko jeśli poda się albo autora. albo źródło z którego dany wiersz skopiowano

Turin vel Elve

STOP wierszykom o miłości i innych uczuciach - ja walnę w końcu cuś o wojnie Very Happy

Gdzie miecz i hełm?
Gdzie złotobarwne hufce?
Przeminęły jak gorzkie łzy ,
Jak w deszczu wiatr porywisty
Na skarpie nad rzeką wielką,
Narogiem, toczy się bój,
To Turin, Hurina syn mężny
Z Glaurungiem walczy co zdaje się wszechpotężny
Los świata bowiem się waży,
A nikt stanąć na drodze przeznaczeniu się nie odważy,
Wybiła bowiem godzina,
Zemsta Turina się rozpoczyna,
I pada Glaurung skulony
Gniewem Turina przygwożdżony
Ostatni zdradliwy cios przed śmiercią zadaje
I mężnego syna Hurina dziś niedostaje,
W bólu bowiem, gniewie i rozpaczy
Przytłoczony losem i ciosem straszliwym
Nie wiedząc, czy ojciec mu wybaczy,
Nie uchodzi Turin syn Hurina spod Narogu żywym

Trejdmark i Copyrajt zastrzeżony dla mnie xD
Jest to opowieść w mowie wiązanej o ostatnich chwilach mego imiennika - Turina Razz

Turin vel Elve

Po dwakroć przeklęty po dwakroć rozdarty
Jestem wkurwiony i to nie na żarty
Wczorajszy dzień był dla mnie stresujący
A że pomysł z walką wydawał się nęcący
Ruszyłem do boju zbierając całą swoja manę
Lecz zanim się ruszyłem już miałem na ustach pianę
Padłem po hicie-
cały join usłyszał moje głośne wycie
A ja wkurwiony szybko się podnoszę
I o natychmiastowy rewanż bardzo głośno proszę
Ledwo się skapowałem
A już kolejny wpierdol dostałem…..
Z Jaszczurką walki kończę i walkę z Angelem rozpocząłem
Ale nawet sie zająknąć chociaż nie zdążyłem
A już i proszę znów w łeb zerwałem
A wszystko przez to że swoją zabytkową siekierkę sprzedałem…………
Teraz se siedzę i to gówno piszę
Ja się na właśną rzeż powiadam nie zapiszę!!
A jakby która gadzina ospała
Na mnie się z mieczem swoim tepym porwała
To poczuje co to gniew Elvego
i posmakuje ostrza siekierki jego!

Edit Elve: Thx szpi Wink

ale mój rap w porównaniu z Twoim to nic Wink

fcWiola · Wysłany: Pią 23:00, 06 Mar 2009 Temat postu:

ŻEGNAJCIE!!!!!!!!!!

Kiedyś myślałam, że mnie lubicie.
Lecz teraz widze, że nienawidzicie.
Kiedyś byłam z wami szczęśliwa,
Lecz teraz lza mi z oka wyplywa.
Z wami zawsze bylo mi raźniej,
Z wami częściej chciałam przebywać,
Lecz teraz odchodzić musze,
I nie próbujcie mnie powstrzymywać.
Żegnam was moi kochani ,
Ale wiedzie że duchem zawsze będe z wami.

Xajak · Wysłany: Śro 18:38, 18 Mar 2009 Temat postu:

Hmm.. Widzę, że są tutaj wiersze o miłości, wojnie i walce.. Pozwólcie, że ja również coś zamieszczę.
Na trochę.. Podobne jak i całkiem inne tematy. Niestety nie wszystkie wiersze są moje,
lecz nie znam autorów i nie mogłem zapytać o zgodę, a uważam, że jak najwięcej osób powinno je przeczytać..

"Chcę wrzasnąć"

Chcę wrzasnąć
Lecz pismo jest nieme

Chcę skoczyć
Lecz życie jest płaskie
Niewrażliwe
Puste

Nie ma nikogo
Kończą się ludzie
Otacza tylko głuchy szum

Brak przeszłości
Przeszłość zabiera wszystko
Przeszłość zabrała wszystko

Szczęście przybrało nowe imię

Śmierć..

"Wojna"

w trakcie wojny wszyscy ponoszą straty
na początku umiera Wiara
następnie Marzenia
po marzeniach umiera Miłość
a z nią Szczęście gdyż zawsze w parze chodzą
po nich odchodzi Współczucie
a Nadzieja zawsze umiera ostatnia..

"Szczęście"

Widziałem gniew, zdradę i obłudę,
widziałem zło, mrok i zakłamanie.
Mam szczęście,
Oślepłem.
Słyszałem krzyki, wołanie o pomoc,
słyszałem przekleństwa i dziki skowyt.
Mam szczęście,
Ogłuchłem.
Teraz,
Ślepy i głuchy,
Jestem prawdziwie szczęśliwy.

"Walka.."

Gdy nagle zmienia się Twój świat,
Traktuj to jako znak,
Dowód na to, że jesteś nawet jeśli wniosków brak.
Zawsze trochę czasu trzeba aby dostrzec znak przez mgłę,
Pokonałem problem, czy to on pokonał mnie?

"Jeśli kochać.."

Jeśli kochać - to stale marzyć,
Jeśli kochać - to stale śnić,
Jeśli kochać - to stale wierzyć,
Jeśli kochać - to razem być.

"Wsłuchując się.."

wsłuchując się w śpiew cudny cykady
i przy świetle bladego księżyca
na firmamencie spostrzegam ślady
gwiazdy, której los koniec zapisał
umarła tam nieświadoma życia
jak ta mrówka co jej Bóg żyć każe
w krainie leśnego poszycia
gdzie nie zna się nawet własnych marzeń
która goniąc za odgórną myślą
wykorzystując do tego celu
całe swe życie oraz całą miłość
straci sens i to co kocha
jak ja
co próbuję innym pokazać jak żyć szczęśliwie
kiedy sam tego nie potrafię

"Fallen"

I can cry... when You let me cry...
Even die... when I see Your life...
I can fall... to save Your heaven...
Can not sleep when I see Your dreams...
But I can fade out eternal light...
I can fall to save Your heaven
I'm fallin' down... I've lost my faith...
I'm fallin' down...
When I die all the angels fade away...

Xajak · Wysłany: Pon 19:48, 30 Mar 2009 Temat postu:

"Bez tytułu"

Nastąpił dzień, w którym wszystko się skończyło..
Nagle nóż w serce ugodził mnie..
Ktoś w pobliżu krzyknął: "Xajak! Nie!"
Oglądam się, lecz nikogo nie widzę..
Zostałem opuszczony, zostawiony samemu sobie..
Upadłem czując ból,
Upadłem pod ciężarem tych strasznych słów..
Czuję, że ktoś chce mnie podnieść..
Ostatnimi siłami staram się dostrzec kto..
Nikogo nie widzę.. Oszalałem z bólu.?
Czy to słowa, które dla niektórych nic nie znaczą,
czy rana, która nie chce się zagoić, wzywa głos.?
Człowiek wszystko przetrwa.. Wszystko wytrzyma..
Poza samotnością.. To jedno potrafią wytrzymać Ci,
którzy nie rozumieją czym jest miłość..
Czemu nie należę do takich ludzi.?
Czemu czuję ból..
Czemu dziś nie istnieje prawdziwe szczęście..
Czemu istnieje zdrada.. Nienawiść..
Czemu w dzisiejszym świecie miłe słowo jest taką rzadkością..
Czemu niemalże wszędzie słyszę przekleństwa.. Dziki skowyt..
Zamykam oczy.. Czuję ból..
Czuję pustkę w sercu..
Stało się to, czego się bałem.. Umieram w samotności..
Znów mam wrażenie, że ktoś chce mi pomóc..
Nie wiem kto..
Nie obchodzi mnie to..
Ważne, że są jeszcze tacy ludzie,
którzy chcą pomagać innym.....

Xajak · Wysłany: Wto 20:59, 31 Mar 2009 Temat postu:

'Wspomnienia'

Budzę się znowu sam..
Bez ciebie u mojego boku, u mojej duszy,
a raczej strzępka wspomnień w którą się przemieniła..
Czuje pustkę, żal, smutek..
Dlaczego nie mogę cię zapomnieć??
Dlaczego zabrałaś mój cały świat i okryłaś go płaszczem
wspólnych wspomnień??
Znałem cię tak krótko..
To wystarczyło..
Ale nic mi to nie dało, poza bezsennymi nocami, smutnymi marzeniami..
Wspólne chwile pełne radości
uwieczniłem w sobie.
Są jeszcze zdjęcia, ale one jak puste obrazy pokazują
przeszłość matową bez jakichkolwiek uczuć.
Myśli, marzenia, wspomnienia, tam
jesteś cały czas.
Czasami cię widzę.
Tak mi się wydaje.
Przychodzisz,
patrzysz,
klękasz,
zostawiasz kwiaty swoich łez,
odchodzisz.

To wszystko na co cię stać? - krzyczę do niej głosem wiatru.

Ona obraca się, odchodzi.
Nie słyszy.
Nie oczekuje żeby usłyszała.
Wszystko co mogła dla mnie zrobić, zrobiła..
Jest jeszcze jedna rzecz, ale tego już do niej nie chce.
Nie chce aby straciła najcenniejsza rzecz jaka jej została.
Ale ona może to zrobić.
W końcu tak prosto,
skoczyć pod pociąg,
podciąć sobie żyły,
powiesić się...
Życie jest bardzo ważne dla niej.
Ja tak uważam. Ona może przekroczyć tą granicę tylko z mojego powodu.
Jednak nie może go stracić.
Jeszcze nie teraz.
Cały świat przed nią.
Nie wytrzymałbym gdyby to zrobiła.
Ale czy ja do końca czuje, myślę w normalny sposób??
Patrzę na świat oczyma
kamiennego posągu.
Ale czego w końcu mogę więcej chcieć..
Jestem tylko zjawą,
wspomnieniem które pozostało w umysłach zbyt wielu ludzi, a szczególnie w jej..
Teraz pozostaje mi czekać na nią. Niech cieszy się życiem..
Potem znów się spotkamy....

Ona.. <3

"Jesteś dla mnie jak gwiazdka z nieba,
która spadła wprost w moje ręce
i spełniła najskrytsze marzenia
dała Ciebie i Twoje serce.

Wymarzony, wyśniony, cudowny,
i ja Tobie daję swe serce.
Najszczęśliwsza kobieta w świecie
która już nie pragnie nic więcej.

Poza Tobą świata nie widzę
chociaż jesteś dla mnie światem całym i najbardziej w świecie
kocham Ciebie mój cudowny, wymarzony, wspaniały." Wink

Xajak

"Miłość..."

"Spojrzał się na Nią, dostał napadu gorąca.
Zawsze tak miał, gdy na Nią patrzył.
Przecież Ją kochał.
Na pewno Ją kochał.
Nie zdawało się Mu.
Była dla Niego wszystkim, całym światem, wszystko dla Niej tylko robił.
Naprawdę Ją kochał.
Tak, jak nigdy nikogo nikt nie kochał.
Kochał całym ciałem, duszą, myślami, całym sercem...
Z każdym Jej spojrzeniem świat stawał się lepszy, znikała barwa szarości,
Wszystkie problemy znikały i czuł, że żyje.
Czuł tę miłość.
Ona dawała Mu cały sens życia.
Tylko dla Niej żył.
Nie chciał i nie potrzebował nikogo innego, tylko Ją. Jego serce biło w rytmie bicia Jej serca,
Ich spojrzenie było jednym spojrzeniem, Jego życie było Jej życiem, Jej życie było Jego życiem...
Było Ich życie, Ich serce, Ich spojrzenie, Ich bicie serca, Ich problemy, smutki, Ich szczęście i Ich uczucie...
Byli zamknięci w kapsule, a świat nie miał do Nich dostępu.
Nikt nie mógł się przebić, nikt nie miał takiej siły przebicia,
Żeby móc choć na chwilę zmienić Ich świat, Ich życie.
Nie było takich mocy w całym Wszechświecie.
Jeśli jedno miało zginąć, to tylko razem i w objęciach drugiego, to było Ich życie i tylko tak mieli je zakończyć.
Nie zawsze było dobrze, lecz zawsze się układało i znowu byli razem,
Ta miłość była silniejsza od Nich samych.
Każdy Ich podziwiał.
Nie potrafili wytłumaczyć, dlaczego aż tak się kochają.
Byli jednością...
Byli...
Teraz nie ma Ich, Jest On i Ona, żyją osobno...
Coś się w Niej wypaliło...
Coś = uczucie...
On płacze...
Prawdziwa miłość nie istnieje..."

To mógłby być koniec wiersza, gdyby nie jeden fakt..

"Choć dla świata jesteś tylko człowiekiem,
dla niektórych jesteś całym światem."

"Miłość..." c.d.

Mimo płaczu,
Mimo bólu,
Mimo tych okropnych słów,
Mimo świadomości braku szans,
Mimo tego wszystkiego co było złe,
On nadal walczy, gdyż wierzy..
Że miłość, jeśli istnieje, wszystko zwycięży,
Wszystko pokona..
Choć jest mu ciężko,
Choć jest mu źle..
Nadal walczy,
Nadal jest wierny jak pies..
Choć wie, że mógłby sobie darować,
Choć wie, że zamiast naprawiać może niszczyć..
Ma nadzieję.
Ma wiarę.
Choć wszystko waliło mu się..
W głębi serca się nie poddał..
Teraz czeka, gdyż nie chce Jej ranić,
Gdyż chce być z Nią..
Nie wie, czy Ona do niego wróci.
Lecz wie, że jeśli od tego będzie wszystko zależeć,
Pójdzie na świata kres..
Będzie walczyć jak lew,
Gdyż jego uczucie przetrwało wszystko co było złe,
W nadzieji, że będzie dobrze..
Teraz czeka.
Z nadzieją i wiarą,
Że to wszystko się jeszcze jakoś ułoży,
Że będą ze sobą szczęśliwi..
Ona i On..

Xajak

"Życie i miłość.."

"Życie jest jak szkoła.
Każdy dzień to nowa niespodzianka.
Każdy dzień daje nam nową lekcję.

Miłość jest jak bibloiteka w tej szkole..
Ludzie są jak książki i czytelnicy..
Każda książka opisuje inną historię..

Zerwanie, odejście dwojga ludzi od siebie można porównać do oddania książki..
Jeśli nam się nie podoba jakaś historia, odkładamy ją na półkę i zapominamy o niej..
Niestety zapominamy, że te książki też mają uczucia i marzenia..

Jak się czuje taka książka, która swoim wyglądem zachęca do jej wypożyczenia i czasem kupna?
Jak się czuje książka, której dano nadzieję na szczęście, po czym odłożono ją na półkę?
Czy ktokolwiek się nad tym zastanawiał?

Czemu Ci co odkładają te książki, nigdy nie myślą nad ich dalszym losem?
Czy je oddają, gdyż poznały ich historię i im się nie spodobała?
Czy może oddają je, gdyż chcą by inni poznali te historie i się zaopiekowali ich właścicielami?

Czemu jedni ludzie szanują książki z biblioteki miłości, a inni je niszczą?
Czemu jedni zatrzymują te książki, a inni nawet ich nie wypożyczają?
Czemu?

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć na to pytanie w świecie bez prawdziwej miłości?
Czy nikt już nie przechadza się do biblioteki życia by znaleźć książkę NA ZAWSZE?
Czemu? Dlaczego nikt nie potrafi mi odpowiedzieć..?"

Postrzal (Piraka Bully)

Oto jest kącik poetycki jesli cos tu napisze to znaczy ze szczypia mnie cycki

Xajak

"Wiersz dla niej"

Z każdym dniem starzeję się,
Nie widzę Cię,
Nie widzę Twojej twarzy,
O której ciągle mój umysł marzy,
Której tak bardzo potrzebowałem,
Do której tak blisko miałem...
I co zostało z tego.?
Kilka zlych wspomnień,
Marzeń o wspólnym życiu
I wspólnym umieraniu,
Lecz dziś to przeszłość,
Ale ja chcę,
Aby to była teraźniejszość...

To dla niej.. Tej, która ode mnie odeszła.. I tak zawsze będę Cię.....

Xajak

"Serce moje.."

Serce moje.. czemu wciąż bijesz..?
Czy nadal kochasz to dziewczę.?
Które w sposób tak straszny, okrutny,
Ranę Ci wielką zadało..

Serce moje.. Czy męczysz się nadzieją,
Czy może pragniesz zemsty,
Za wylane łzy,
Za wszystkie koszmary..?

Serce moje.. Przestań się męczyć..
Daj odejść z tego świata,
Pełnego kłamstw i złudnej nadziei..
Straciłem już w nim swe miejsce..

Serce moje.. Powiedz mi proszę..
Czy to musiało się tak skończyć..?
Czy to co było piękne,
Nie mogło trwać wiecznie..?

Serce moje.. Czy mam jakieś szanse..?
Ty męczysz się dla niej,
A ona z innym swe szczęście dzieli..
Czy chociaż ona jest teraz szczęśliwa..?

Serce moje.. Zrozum..
Ja dla niej żyłem..
I choć młody, jednego jestem pewien..
Tego co czuję...

Serce moje.. Daj mi nadzieję..
Daj mi mych snów spełnienie..
Niech raz się obudzę,
Wiedząc, że ona mnie kocha...

Serce moje.. Tylko tego pragnę..
Niech przez jeden dzień będzie jak kiedyś..
A następnego dnia niech będzie z tamtym,
A ja.. Odejdę szczęśliwy..
I raz na zawszę zamknę mój rozdział historii,
Która nazywa się Życie.....

Xajak

"Dom mojej samotności"

Wszyscy ludzie, których znałem
I których znam
Wszyscy ci, których kochałem
Stoją u bram
Nie wejdą... Nie chcę, by weszli
Bo to mój Dom
Nie chcę, by lament podnieśli
Tu nade mną
Znają Dom z zewnątrz, z widzenia
Lecz nie wiedzą
Że nie przejdą ogrodzenia
Więc wychodzę

Obcy ludzie, przyjaciele
Przemykają niczym cienie
Ale ja tego nie zmienię
Nie chcę zmienić...

Zatrzymuję się i staję
Ale oni idą dalej
Bo czas leci...

Nikt się nawet nie odwróci
A tym bardziej nie zawróci
By mi pomóc...

Więc odwracam się i wracam
Bo innym tylko zawadzam
Płaczę w Domu...

Ale w swojej naiwności
Wierząc w intencje ludzkości
Wyjdę z niego...

Po to, by znów się przekonać
Że nie mogę światu sprostać
Że brak czegoś...

Xajak

"Zwiastowanie"

Chaos zwiastuje zmierzch prawości
Burza zwiastuje deszcz cierpienia
Mrok zwiastuje ból istnienia
Cień zasnuwa nieśmiertelną duszę
Śmierć rozdziera błyskawicą nicości
Porządek przywraca nadzieję
Wiatr osusza łzy cierpienia
Światło ukazuje jedyną prawdę
Niebo przenika całun śmierci
Życie pozwala nam dokonać wyboru

Xajak

"Koniec"

Wieszając linę, która ma przerwać
Moje beznadziejne, głupie życie
Która ze światem ma więź rozerwać
Raz jeszcze zanurzam się w swej krzywdzie

Chciałem być inny niż pozostali
Czymś się wyróżniać, w czymś być najlepszym
Nie wyszło, ludzie wciąż nie przestali
Mówić mi - nigdy nie będziesz pierwszym

Inni proszą, by im łatwiej było
Żeby nie bolało aż tak bardzo
Mój czas na prośby pokorne minął
Gdy kochałem to, czym inni gardzą

Patrząc w niebo, zawsze widzę chmury
Z których deszcz zacznie padać za moment
Gdy zaczyna, wciąż patrzę do góry
Do oczu wpadają zimne krople

Nikt nie widział, w jakim byłem stanie
Nikt nie pytał, co się dzieje ze mną
Nikogo nie interesowałem
Powoli w otchłań spadałem ciemną

Zdecydowałem opuścić ten świat
Którego drugie imię to męka
Który ma kolce tak jak róży kwiat
Lecz nie ma właściwego mu piękna

Teraz lina mi oddech zabierze
Pomoże uciec od beznadziei
Na nic błagania, na nic pacierze
Nic mych zamiarów już nie odmieni

Pozostała mi życia minuta
Siedzę i czekam - dopełnił się czas
Twarz moja staje się mgłą zasnuta
Nastąpił koniec. Dopełnił się czas...

Xajak

"Bez sensu"

Piękna, niczym konie w galopie
niczym statki pod pełnymi żaglami..
Piękna niczym zachód słońca
nad morzem wspólnych wspomnień..
Tak mi brak tej osoby,
która kładąc głowę na mej piersi
i słuchając bicia mego serca,
które tylko dla niej biło,
szeptała głosem
wspaniałego dla mnie skowronka
niegdyś najpiękniesze na świecie słowa,
dziś
tylko dwa puste wyrazy
które niesione głosem wiatru,
są dla niektórych
Bez sensu.....

"Contra spem spero"

Turin vel Elve

Nightwish forever!!!!!!

http://www.youtube.com/watch?v=SO4LyKd-Hws&feature=channel

http://www.youtube.com/watch?v=GdZn7k5rZLQ

Turin vel Elve

Oto najbardziej przeze mnie lubiany wiersz napisaneyprzez J.R.R.Tolkiena- przełożony na język polski:

Where now the horse and the rider? Where is the horn that was blowing?
Where is the helm and the hauberk, and the bright hair flowing?
Where is the hand on the harpstring, and the red fire glowing?
Where is the spring and the harvest and the tall corn growing?
They have passed like rain on the mountain, like a wind in the meadow;
The days have gone down in the West behind the hills into shadow.
Who shall gather the smoke of the dead wood burning,
Or behold the flowing years from the Sea returning?

Gdzież jest koń, gdzie jeździec? Gdzie się podział róg, co grał?
Gdzież jest hełm i kolczuga, włosy jasne targane przez wiatr?
Gdzie jest dłoń przy strunach harfy i gorący ognia żar?
Gdzie jest teraz wiosna, żniwa, zbóż wysokich dawny czar?
Przeszły jak deszcz spływa z gór, jak wiatr przez łąki wieje;
Dni odeszły na Zachód, za wzgórza, gdzie ich blask ciemnieje.
Któż będzie zbierał szary dym z martwej puszczy płonącej
Albo spoglądał na przeszłe lata zza Morza powracające?

Xajak

"Dziękuję"

Wielu jest takich, którym bym chciał podziękować..
Za wsparcie, bądź samo istnienie..
Mam ich wymienić?
Dobrze, niech będzie..

Jest to Szwadron Mroku, co mu swój czas poświęciłem
Tak, że niedawno sam się jeszcze dziwiłem.
Jest to Pablo, który w chwilach mej słaboœci potrafi pomóc,
Jest to Eris, która zawsze potrafi mnie pocieszyć,
Jest to Leoś, co zawsze ma sposób by mnie rozbawić,
Jest to nasz Krejzol, z którym rzeczowo pogadać mogę,
Jest to Bartusio, który naszym magazynem się zajmuje,
Jest to też Gwiazdka, co zastąpczynią będąc
Zjawia się na forum, parę słów szepcząc..

Są to ludzie, z Gildii Szarego Piechura,
gdzie początki swej historii miałem..
Jest to Szpilka, co swymi wierszami nie raz mnie do łez wzruszyła,
Jest to też Elve, co za alkohol nie płacił
I Hiero, co go w swej całej historii trzy razy widziałem..

Są to też inni z całego Sherwooda
lecz tych wymienić już mi się nie uda.
Ale to Ci, którzy na tę listę trafili
Byli mniej, lub bardziej dla mnie mili
To dzięki nim mam tyle wspomnieñ
Tych lepszych i tych gorszych
Gdy nie raz załamać się chciałem,
Lecz oni mi nie pozwolili..

Dziękuję raz jeszcze,
Znaczycie dla mnie wiele...

Xajak

Świetny wiersz Szpilko. Very Happy

Turin vel Elve

"Droga przez Życie"

Samotny wojownik kroczy przez piękne łąki,
i rozmyśla nad tym, jak ciężka jest gorycz rozłąki,
słyszy głosy, co go wołają z oddali,
by wrócił tam, gdzie onegdaj wszyscy się spotkali,
lecz on, brzemieniem czasu będąc zmęczonym,
nie mogąc już myśleć o szczęściu minionym,
idzie dalej, strachu nie okazując,
o tym co ma nadejść ni słówka nie mówiąc.

Wie to co każdy- że na końcu drogi,
Śmierć mu przedstawi swoje wymogi,
Lecz co w międzyczasie?
Co się wydarzy?

O tym rozmyśla wojownik idąc przed siebie,
wspominając przygody minione,
liczne jak gwiazdy na czystym nocnym niebie,
tak liczne, że niezliczone......

xHTRx

Ale z was wszystkich smutasy...

Czesc jestem HTR fajny gosc jak mnie wkurzysz zlamie ci kosc.
To jest Xajak wojownik na 102 Jego zywiol to draka
Oto jest i szpika zgrabna babka jak uslyszy solo wali jak wariatka
Oto i Pablo dziwny ziom ale w rece ma sile jak atom
Byl Tanis,Tanis swoim odejsciem bardzo ranisz
Jest i Hieronymus nasz General mieczem gdzie nie gdzie juz nie raz pogmeral
Oto i Wiola pokonala trolla oraz strzelila Borucowi gola

I oto cala nasza paka powiekszajmy ja bo dostane raka...

I tak sie rymuje a nie smutne wzrotki kuje a jesli uslysze chaslo: Sam nie czujesz jak rymujesz, to uwazaj bo sie tym otrujesz...

Ludzie nie wklejajcie tu takich smutow bo sie polozyc i zasnac idzie no blagam... was...

Turin vel Elve

Do mnie smutasie? do mnie księcia rap-u?
Weź się ogarnij bo nie dostaniesz papu xD

Mógłbym to pociągnąć ale- to kącik P.O.E.T.Y.C.K.I- rozumiesz- wiersze, liryka a nie texty rapowe czy hip-hopowe

Xajak

HTR.. Napiszę krótko.
Rozbroiłeś mnie Very Happy

Ale Elve ma rację.. To jest kącik poetycki, więc taki nastrój jest tutaj normalny..